O wspaniałej sukni ślubnej marzą już małe dziewczynki. Tymczasem rzeczywistość okazuje się być nieco bardziej skomplikowana, a wybór sukni ślubnej bardzo stresujący. Po pierwsze wiąże się z wysokimi kosztami zakupu, które najczęściej wielokrotnie przekraczają dotychczasowe wydatki. Po drugie wybór jest ogromny, a jego nadmiar często uniemożliwia dokonanie decyzji lub przeciwnie- czujemy, że absolutnie nic nam nie pasuje. Dylematem może też być połączenie eleganckiego wyglądu z wygodą, która jest konieczna w tym dniu. Aby ułatwić sobie decyzję, warto stworzyć listę pytań, które okażą się pomocne. Ponadto poniżej krótki poradnik zakupowy.
Ufaj sobie i słuchaj doradców
Znając swoje potrzeby i priorytety, łatwiej szukać właściwego modelu i w końcu podjąć decyzję. Mając w głowie, choćby zarys wymarzonej sukienki, jest już punkt zaczepienia podczas przeglądania stron internetowych oraz odwiedzenia salonów. Przydatne może okazać się wsparcie zaufanych osób: przyjaciółki lub mamy, które doradzą, jaki fason wybrać i w którym przyszła panna młoda prezentuje się najlepiej. Nie można jednak pozwolić sobie na narzucanie opinii. Ostatecznie, suknia ślubna powinna podobać się narzeczonej. Nie mamie ani cioci.
Otwartość i luz
Choć dobrze jest mieć w głowie wybrany model, to równie dobrze też posłuchać sugestii krawcowej lub ekspedientki w salonie. Panie mają ogromne doświadczenie w doradzeniu i doskonale potrafią zauważyć szczegóły, których niewprawne oko nie jest świadome. Czasami fason dobrze wyglądający na zdjęciu nie prezentuje się już tak dobrze na ciele. Dlatego czasami warto pozwolić sobie na zmiany i otwarty umysł. Kto powiedział, że suknia ślubna musi być prosta lub tiulowa? Wszystko zależy od gustów pani młodej. Jeśli nie pasuje Ci klasyczny repertuar, to przymierz coś zupełnie innego.
Czas i pieniądze
Sukni ślubnej nie wybiera się w ciągu tygodnia. Ta decyzja wymaga czasu, dlatego lepiej to odpowiednio wcześnie zaplanować. Podobnie jak budżet, jaki zamierzamy przeznaczyć na jej zakup.
